Zobaczyliśmy bardzo dużo, różności. Biedy i bogactwa. Rzeczy pięknych i brzydkich. O niektórych nie pisałam , żeby się rodzina w Polsce nie martwiła :) !o tym jak młodszego syna okradli na lotnisku w Warszawie, jak spoznilismy się na samolot i musieliśmy kupić nowe bilety...Może kilka punktów programu zmienilibysmy, ale co zobaczyliśmy to nasze. Na pewno wrócimy do Azji.