Geoblog.pl    Agnieszkag    Podróże    Wakacje w Malezji i takie tam pitu pitu...    Penang dzień trzeci i ostatni
Zwiń mapę
2014
20
sie

Penang dzień trzeci i ostatni

 
Malezja
Malezja, George Town
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14804 km
 
Wizyta w Kek Lok Si, największej buddyjskiego siwatyni w poludniowowschodniej Azji. Oczywiście autobus miejski za 2 RM, przejście przez ciąg straganów z badziewiem, a potem świątynia. Było wow !!!Trudno to opisać, wrzucenie zdjęcia. Jak zaczęło lac, to padało chyba z godzinę, sklep z pamiątkami poznaliśmy dokładnie :))w drodze powrotnej penang laksa, zupa na bazie makreli, z makaronem, pasta krewetkowa, ziołami,zdania codojej smaku mamy podzielone. Szwedanie po mieście, ostatnie jedzenie, na koniec mój nr 1 : char kway teow. Niebo w gębie :) Wieczorem mieliśmy pociąg do KL, bilety kupione on linę jeszcze w Polsce, kuszetki. Prom do stacji kolejowej pływa co pół godziny, ale nasz zabrał tylko samochody, ludzi już nie. Popłynęliśmy następnym, zdążyliśmy, ale było już lekko nerwowo. Pociąg ok, kuszetki w jednym wagonie, wzdłuż, bez przedziałów, czysto i wygodnie, tylko zimno i świateł nie wyłączyli, poza tym pociąg przyjechał za wcześnie a o 5- tej rano to ma znaczenie :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 27 wpisów27 2 komentarze2 97 zdjęć97 0 plików multimedialnych0